Komentarze: 0
postanowilam zalozyc bloga, bo musze sie wygadac, nie moge dusic tych emocji w sobie. siedze na kafeterii i doradzam ludziom, probuje uksztaltowac moje poglady na wiele spraw zwiazkowych glownie. hmmm a sama mam problem ze soba. no coz, brakuje mi tez kontaktu z ludzmi, baaaaaaaaaaaardzo. nie mam z kim pogadac, cale moje wolne chwile zajmuje maciek. nie moze tak byc! to sie musi zmienic! tylko od czego zaczac, musze odpoczac, podejsc do tego na spokojnie. uffff
kurwa a najgorsze sa te demony tzn mysli ktore mnie nachodza od czasu do czasu, jak gadal z
tamta kurwa maloletnia spragniona fiuta tzn sorki milosci:D ale jestem wulgarna, no ale to pomaga, skutecznie. i to jest teraz najwazniejsze.
ok, co mnie wkurwia najbardziej? to ze on niby nic zlego nie zrobil, a ja nie chce zeby on gadal do
innych takie rzeczy jak do mnie, zeby lizal dupe komplementujac, zartowal w ten sposob.
on jest dzieckiem.
a ja od niego nie zamierzam sie uzalezniac. jestem wolna, w wolnym zwiazku bez zobowiazan i
deklaracji. niech sie o mnie stara jak ma ochote, bo ja juz palcem nie kiwne. bede sobie milo spedzac czas, korzystac z seksu, dobrze sie bawic i to wszystko. nie zamierzam byc zazdrosna i robic z siebie idotki. chce przestac czuc aaaaaaaaaaaaaa wkurzam sie.